Daj mi dusze, resztę zabierz...
Dzisiaj
w kalendarzu liturgicznym Kościół wspomina świętego Jana Bosco.
W liturgii godzin można znaleźć słowa tak opisujące życie Jana:
„Prosiłeś Boga: Oddal ode mnie wszystko, co moje, lecz daj mi
dusze, bym młode serca przywiódł do Ciebie, Ojcze najlepszy i celu
życia”. Te słowa w pewien sposób streszczają życie Jana Bosco
i oddają to z czego jest znany najbardziej, a więc wychowanie
młodzieży.
Można
chyba zaryzykować tezę, że wspomnienie Jana Bosco to także święto
nauczycieli i wychowawców, którzy niejednokrotnie nie muszą
przysłowiowo „stawać na głowie”, żeby zetknąć się z
młodzieżą trudną. I niekonieczne te trudności wynikają z
problemów takich jak patologia lub przemoc w rodzinie. Współcześnie
największym problemem wydaje się brak zainteresowania dziećmi ze
strony rodziców. Dzisiaj już nie ulica, ale komputer i smartfon
wychowują młodych ludzi. Nauczyciele oraz wychowawcy nie muszą już
konkurować z piłką, podwórkowym trzepakiem lub grupą
rówieśników, lecz z medialnym hałasem, który zabijając ciszę
„morduje Boga”. Jan Bosco z pewnością wyszedłby naprzeciw
także dzisiejszej młodzieży z telefonami komórkowymi w rękach,
aby wziąć te dusze i przyprowadzić do Boga.
Komentarze
Prześlij komentarz