Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2018

Sprawa Alfiego

Wczoraj zmarł bodajże najbardziej znany dwulatek na świecie. Nie był on jednak tak rozpoznawalny dzięki szczególnym własnym dokonaniom, a raczej z wyroku śmierci wydanego na niego przez sąd i szpital w Liverpoolu. Cała sprawa, po wygaśnięciu zrozumiałych emocji może, a nawet powinna, przypomnieć kilka fundamentalnych prawd głoszonych nie tylko przez Kościół, lecz wpisanych w prawo naturalne. Po pierwsze, niedopuszczalna jest selekcja ludzi ze względu na chorobę, płeć, kolor skóry lub religię. Podkreślmy to, że jest to niedopuszczalne w każdym stadium rozwoju ludzkiego życia. Koniec i kropka. Argumenty o tym, że płód to nie człowiek itd. odstawmy na bok. Po drugie, sprawa Alfiego Evansa przypomina o przyrodzonej godności każdego człowieka. Nikt tej godności zabrać nie może, nikt jej nie może nadać, nikt jej nie może zakwestionować. Podobnie jak wyciągniecie jednego puzzla z układanki zaburzy cały obraz, tak zrobienie wyjątku w przypadku konkretnej osoby spowoduje, że precede

Prawda. Chrystus. Judaizm

Będzie dzisiaj recenzja, a może lokowanie produktu. Są tacy autorzy, których książki można polecać w ciemno. Do takich osób z „lekkim piórem” należy warszawski ksiądz profesor Waldemar Chrostowski. Po sukcesie dwóch wywiadów-rzek: „Kościół – Żydzi – Polska” oraz „Bóg – Biblia – Mesjasz” przyszła pora na trzecią część „Prawda. Chrystus. Judaizm”.  Już pierwszy kontakt z tą pozycją budzi respekt ze względu na jej grubość. Chociaż nie ocenia się książki po okładce to warto zaznaczyć, że ksiądz Chrostowski nie należy do autorów łatwych, ponieważ lektura wywiadów z nim może wyprowadzać z poczucia względnego komfortu i świętego spokoju. Niejednokrotnie narracja, do której przyzwyczaili nas apostołowie dialogu dokonywanego za wszelką cenę może czuć się zagrożona. Sprawa, która wciąż powraca w wypowiedziach warszawskiego profesora, to kwestia judaizmu świątynnego i rabinicznego. Stanowisko Waldemara Chrostowskiego wyprowadza szybko z błędu, iż judaizm współczesny jest judaizmem czasów Ch

Proboszcz w szpilkach

Zbigniew Czendlik to polski katolicki ksiądz pracujący od kilku lat w Czechach. Nie zasłynął jednak wybitnymi osiągnieciami duszpasterskimi, ale… zdjęciem na okładce „Dużego Formatu” w czerwonych szpilkach.  Pomijając różne skojarzenia czytelników, sam zainteresowany argumentował takie zdjęcie w garniturze i szpilkach próbą poparcia dla działań antydyskryminacyjnych wobec kobiet. Na marginesie zaznaczył, że nie lubił nigdy uniformizacji, zatem koloratki ani sutanny nigdy prawie nie nosi. Zapytałem uczniów w liceum o opinię w kwestii stroju duchownego. Prawie jednogłośnie odpowiedzieli, że sutanna nie tylko nie oddziela księży od wiernych, a może być wręcz sygnałem dla wielu, że istnieje jeszcze inny świat. Pominę fakt, że z pewnością w Czechach ksiądz Czendlik w sutannie wtopił by się z pewnością w tłum duchowieństwa w sutannach i habitach (ironia). Po drugie kapłan ten czuł się zaskoczony, że jego pomysł zamiany jednego z trzech kościołów na terenie jego parafii na bibliot

Na niedzielę Miłosierdzia

Dzisiejsze wiosenne przedpołudnie zachęcało do górskiej wyprawy rowerowej. Będąc w Kotlinie Kłodzkiej wybraliśmy się zatem do Wambierzyc, które mogą się nam (subiektywnie oczywiście) kojarzyć z dwojakim zaniedbaniem. Po pierwsze, trudno nie odnieść wrażenia, że jest to sanktuarium z niewykorzystanym potencjałem. Zarówno przepiękna kalwaria, która prosi się o renowację, jak i bazylika z unikalną figurką Matki Bożej w barokowym ołtarzu, przypominająca troszkę kaplicę w Altötting powinny być mocniej roz reklamowane jako lokalne perełki. Po drugie, jeśli nawiedzają to miejsce turyści, to często nie za bardzo wiedzą po co wchodzą do kościoła i jak się w nim zachować. Pokazuje to przykład turystki pozującej dziś do zdjęcia na... ławce spowiednika w starym konfesjonale. Człowiek zajmujący miejsce spowiednika w konfesjonale to chyba jakiś znak naszych czasów. Wielu przecież dzisiaj woli korzystać tylko z usług psychoterapeuty lub wypłakiwać się w rękaw przyjaciółki. Zamiana konfesjonału