Dzisiaj w kościołach odczytano list Konferencji Episkopatu Polski poświęcony dramatowi molestowania seksualnego dzieci przez osoby duchowne. Chyba ci, którzy głosili, że ostatnie medialne wydarzenia są zawsze i wyłącznie atakiem na Kościół dzisiaj są osamotnieni w swoich stanowiskach.
„Przyznajemy, że jako pasterze Kościoła nie uczyniliśmy wszystkiego, aby zapobiec krzywdom” - te słowa samych polskich biskupów świadczą o tym, że powoli zmienia się samoświadomość Episkopatu nad Wisłą. Nie ma innej drogi dla Kościoła niż z jednej strony nawrócenie, a z drugiej wyciągniecie konsekwencji wobec tych, którzy dopuszczali się czynów pedofilskich. O ile zazwyczaj listy KEP-u przechodzą bez echa, o tyle dzisiejszy list spotkał się z dużym zainteresowaniem nawet niewierzących. I dobrze. Świadczy to o tym, że sprawa, której dotyczy jest ważna dla większości społeczeństwa.
Komentarze
Prześlij komentarz