Gorzkie żale przybywajcie
Będąc już prawie w połowie Wielkiego Postu, nie sposób nie poruszyć tematu Gorzkich żali -
tradycyjnego nabożeństwa, które od setek lat kształtuje polską ludową
pobożność. Nabożeństwo to z jednej strony kształtowało się obok
liturgii, choć z drugiej strony to liturgia była inspiracją i wzorem dla
tych, którzy chcieli śpiewać o Męce Pańskiej.
To nabożeństwo pasyjne może być nazywane psałterzem ubogich, ponieważ jego historia podobna jest do historii różańca. Gorzkie żale posiadają
budowę dawnej jutrzni. W miejscu trzech nokturnów brewiarzowych
znajdują się trzy części medytacji Męki Pańskiej. Na każdą z nich
składają się Hymn, Lament duszy nad cierpiącym Jezusem i Rozmowa duszy z Matką Bożą Bolesną.
Porządek nabożeństwa z 1707 roku był następujący: wystawienie
Najświętszego Sakramentu, wszystkich trzech części nabożeństwa, kazanie
pasyjne, procesja oraz błogosławieństwo. Z czasem przedostatni element
tego nabożeństwa zanikł, a zamiast śpiewania wszystkich części naraz, do
kolejnych niedziel wielkopostnych przypisano odpowiednią część Gorzkich żali.
Nawiasem mówiąc, procesja, ale przed nabożeństwem, przetrwała w
bazylice oo. franciszkanów w Krakowie, a związana jest z piątkowym
nabożeństwem Arcybractwa Męki Pańskiej.
Nabożeństwo Gorzkich żali dzieli
misterium paschalne na trzy części: od modlitwy w Ogrójcu do
„niesłusznego przed sądem oskarżenia”, od sądu przed Piłatem aż do
ukoronowania cierniem oraz od wyszydzenia przez rzymskich żołnierzy do
śmierci na krzyżu. Opis i przebieg Męki Chrystusa wyśpiewywany w czasie
nabożeństwa zgadza się z przekazami czterech ewangelii.
Intencją
autora - ks. Wawrzyńca Benika - było wierne odtworzenie przebiegu
wydarzeń jednej doby: od wielkoczwartkowej nocy zdrady Judasza aż do
śmierci Chrystusa w Wielki Piątek.
Tyle
w skrócie o formie i historii nabożeństwa - zachęcamy jednak nie tylko
do analizy "szkiełka i oka", ale przede wszystkim do niedzielnego
uczestnictwa i indywidualnego, modlitewnego zagłębienia się w ich treść.
Komentarze
Prześlij komentarz