Kara śmierci i papież
Od około doby różnego rodzaju media żyją zmianą w Katechizmie
Kościoła Katolickiego autorstwa papieża Franciszka. Zmiana ta dotyczy kary
śmierci. Dzisiejszy wpis jednak nie o godziwości lub nie kary śmierci. Czasami
w internetowych dyskusjach o tym, które stanowisko Kościoła jest bardziej
zgodne z Ewangelią: to dzisiejsze czy wczorajsze zapomina się o czym
ważniejszym.
Franciszek przyzwyczaił już nas do wielu radykalnych kroków
nie tylko w zakresie etykiety papieskiej, ale także nauczania. Benedykt XVI
promował „hermeneutykę ciągłości”, a więc chciał aktualne problemy Kościoła i
świata rozwiązywać z upewnieniem się jak Kościół nauczał przez wieki. Inaczej
mówiąc według papieża emeryta: papież nie może wstać rano i z wysokości swojego
urzędu zarządzić np. radykalną zmianę nauczania moralnego. Może budzić
zdziwienie lub zaniepokojenie tak nagła zmiana nauczania dotyczącego kary
śmierci. Zastanawiające jest powołanie się tylko na jeden tekst – przemówienie Franciszka
sprzed roku. Niestety, takie nagłe zwroty akcji w katolickim nauczaniu mogą
stworzyć wrażenie, że papież jest kim, kto stoi ponad nauczaniem Kościoła. W rzeczywistości
każdy papież zajmuje wobec Ewangelii i nauczania Kościoła stanowisko podobne
jak sędzia wobec prawa: z jednej strony czuwa nad egzekwowaniem prawa, a z
drugiej sam mu podlega.
Być może obecny pontyfikat paradoksalnie stanie się okazją
do odkurzenia podręczników do eklezjologii i przypomnienia sobie katolickiej
wizji papiestwa.
Komentarze
Prześlij komentarz